Porządki kosmetyczne.
Mam
powera, dzisiaj pracowity wieczór. Do wykonania pewnych zaplanowanych zadań
czasami zabieram się tygodniami. Najczęściej mam napady porządkowania,
segregowania, układania, zmian kiedy jestem sama w domu. Ponieważ mieszkaneczko
mamy maleńkie i 2 osoby stwarzają już wrażenie tłumu to będąc sama swobodnie
mogę szaleć po wszelakich kątach.
Powiem wam, że bardzo, bardzo lubię oglądać na yt filmiki i czytać na blogach o organizacji kosmetyków, kolekcjach, porządkach, reorganizacjach. Mam w myślach mój wymarzony kącik kosmetyczny, mebelki które przewijają się w przedstawianych zbiorach.... Kto wie, może kiedyś się doczekam. Na pewno nie w obecnym mieszkaniu.
Za 2,5 dnia ruszam do Warszawy na spotkanie z przyjaciółkami. Czuję ekstremalne podekscytowanie!
Dzisiaj
zabrałam się nareszcie za przeprowadzkę kosmetyków z zimowego koszyczka do
mojej szuflady, gdzie trzymam wszystkie kosmetyki a gdzie przez okres zimy zrobił się nieplanowany bałagan. O zimowym zapasie pisałam
tutaj klik.
Nie
będę rozpisywała się w żaden sposób co i jak, chodzi mi bardziej o podzielenie
się moim zadowoleniem nad porządkiem i układem moich kosmetyków. W miarę możliwości
oczywiście udało mi się ten cel osiągnąć. Zobaczcie zdjęcia przed i po :)
Przed.
Pojemniczki z Ikei w końcu zostały odpakowane z folii i użyte :)
Po. Wszystko schludnie ułożone i dostępne. Wydaje się być ciasno i tak jest - jak w całym moim mieszkaniu :)
Udało mi się wygospodarować jeszcze jedną mniejszą szufladę, schowałam w niej kosmetyczki, pokrowce na pędzle i jeszcze jeden koszyczek z cieniami sypkimi i pigmentami.
Super, teraz na pewno nie będziesz miała problemów z odnalezieniem konkretnych kosmetyków, każdy z imponującej kolekcji ma teraz swoje miejsce, zmiana na wielki plus!
OdpowiedzUsuńI to się nazywają wiosenne porządki :)
OdpowiedzUsuńJa jak mam zapał i wenę do porządków, to spokojnie czekam, aż mi przejdzie ;D
hehe :)
UsuńAle slicznie poukładałaś :)
OdpowiedzUsuńno powiem Ci że wszystko pięknie poukładane :-)
OdpowiedzUsuńi nie widać żeby było aż tak ciasno - jest za to bardzo kolorowo!
Ale to pięknie poukładałaś. Też staram się wszystko mieć poukładane kategoriami, ale czasami w porannym biegu mieszam wszystko - potem sprzątam znowu i znowu... :)
OdpowiedzUsuńJa wyjątkowo jak raz zrobię porządek w tej szufladzie to potrafię go zachować na bardzo długo co jest ewenementem u mnie, bo jestem raczej bałaganiarą.
Usuńświetnie to uporządkowałaś :)
OdpowiedzUsuńTez lubie taki porzadeczek... a komsmetyki to moje skarby... ciagle je przecieram szmatka aby byly czysciutkie i zadbane:)
OdpowiedzUsuńja osotanio kupiłam whomr&you czarane koszyczki z filcu i teraz wszystko mam poukładane wczesniej wszytsko leżało w wielkim kuferku ale marzy mi sie toaletka <3
OdpowiedzUsuńMi też.... ale jak napisałam, nie w tym mieszkaniu bo musiałabym ją chyba na suficie zainstalować :)
UsuńJak to mówią, Ordnung musst sein :D Też co jakiś czas miewam napady porządkowania :D
OdpowiedzUsuńFajnie ! I wszystko wydaje się być pod ręką. Ja żyję na dwa domu i obecnie motam się w totalnym chaosie.
OdpowiedzUsuńMiewałam takie okresy w życiu i nie znosiłam tego. Ale później takie okresy się fajnie wspomina.
UsuńAle tu u Ciebie idealnie, u mnie panuje ogromny chaos
OdpowiedzUsuńGenialnie to wygląda! :) O wiele lepsze rozwiązanie niż trzymanie w kuferki - tak jak ja to robię. Muszę znaleźć wolną szufladę :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze część kosmetyków w kufrze, ale są to raczej kosmetyki, które mieszkają tam na stałe i służą do malowania chętnych pań :)
UsuńCzyli tak zwany kuferek przenośny :) Ale serio - rozwiązanie szufladowe jest super.
UsuńŚwietnie rozwiązanie. Ja niestety nie mam żadnej wolnej szuflady :(
OdpowiedzUsuńSzuflada elegancko zorganizowana:)
OdpowiedzUsuńtez musze sie do swoich zabrac w koncu :)
OdpowiedzUsuńNo teraz to jest porządek :)
OdpowiedzUsuńTeraz to ja nabrałam ochoty na porządki. Bardzo fajny i interesujący blog. Obserwuje z ciekawością . Jak byś miała ochotę zajrzeć do mnie to zapraszam http://szminko-mania.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taki układ :) ciasno ale własno ;P
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczka kupiłaś, bardzo fajnie podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńFajne porządki! Założę się, że kosmetyki są o szczęśliwsze tak ładnie mieszkając. Moje wyją w nocy, żebym je poukładała, przez co spać mi nie dają :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię czytać o takich porządkach i o tym, jak mieskzają kosmetyki u innych. No i taka toaletka z prawdziwego zdarzenia- to byłoby coś!
miło jak wszystko jest tak ładnie poukładane
OdpowiedzUsuńteż sobie muszę kupić takie pudełeczka i zrobić porządki :)
OdpowiedzUsuńPudełeczka są zawsze praktyczne :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, obserwuję i zapraszam do siebie :)
Dzieki :)
Usuń