Wygrana :) + mały update.
Od jakiegoś tygodnia mam tak wypełnione dni, że brakuje mi czasu na konkretne notki, czego mi naprawdę brakuje. Wczoraj wróciłam z weekendowego wypadu do Warszawy, fizycznie wykończona ale bardzo szczęśliwa.
Do moich zaślubin zostało już mniej niż 1,5 miesiąca o czym uświadomiłam sobie tak dosadnie wczoraj rano i podejrzewam, że wolnego czasu do uroczystości będę miała na swoje sprawy i przyjemności coraz mniej.
W związku ze ślubem dalej nie odczuwam żadnego stresu, patrzę pozytywnie naprzód i spokojnie działamy organizacyjnie.
Jak tylko będę miała możliwości będę wrzucała coś na bloga, bądźcie dalej ze mną pełne wyrozumiałości dla tymczasowo być może mało konkretnych postów. Wasza obecność naprawdę daje mi dużo radości i to, że powoli ktoś zaczyna czytać to co piszę, mobilizuje do dalszej aktywności.
Tak naprawdę chciałam dzisiaj podzielić się z wami moją wielką radochą, a mianowicie przeglądając pocztę z kilku dni natknęłam się na maila o takiej zawartości:
Do moich zaślubin zostało już mniej niż 1,5 miesiąca o czym uświadomiłam sobie tak dosadnie wczoraj rano i podejrzewam, że wolnego czasu do uroczystości będę miała na swoje sprawy i przyjemności coraz mniej.
W związku ze ślubem dalej nie odczuwam żadnego stresu, patrzę pozytywnie naprzód i spokojnie działamy organizacyjnie.
Jak tylko będę miała możliwości będę wrzucała coś na bloga, bądźcie dalej ze mną pełne wyrozumiałości dla tymczasowo być może mało konkretnych postów. Wasza obecność naprawdę daje mi dużo radości i to, że powoli ktoś zaczyna czytać to co piszę, mobilizuje do dalszej aktywności.
Tak naprawdę chciałam dzisiaj podzielić się z wami moją wielką radochą, a mianowicie przeglądając pocztę z kilku dni natknęłam się na maila o takiej zawartości:
:D :D :D
Nigdy wcześniej nie zostałam wytypowana w tego rodzaju konkursach, w tym większą euforię wpadłam po otworzeniu maila. Nagrodzonych zostało naprawdę dużo osób, może i którejś z was się poszczęściło jeśli brałyście udział! Tak naprawdę miałam na mojej "to buy" liście powyższy tusz a nie dość, że teraz zaoszczędzę kilka groszy to satysfakcja z wygranej przebija wszystko i tym miłym akcentem zakończę swój dzień :)
Cały czas zaprasza do wzięcia udziału w moim rozdaniu, baner w prawym górnym rogu bloga :)
Gratuluję Ci serdecznie :) Niestety mnie ominęło to szczęście wygranej :(
OdpowiedzUsuńoch szkoda, że nie wiedziała o tej akcji, ale Tobie gratuluję i czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńa ślubem nie ma co się denerwować, grunt to dobra organizacja ;)
Gratuluję wygranej, mnie też nastawiłaby bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńŚlubem i przygotowaniami nie ma co się stresować (dobrze, że Was stres omija). To czas żeby cieszyć się sobą i czekać na TEN dzień :)
Chciałoby się tak mieć miesiąc wolnego i faktycznie wczuć się w przygotowania :)
Usuńgratulacje : )
OdpowiedzUsuńGratuluję tuszu :-)
OdpowiedzUsuńno to przecież jest zrozumiałe, że ślub jest najważniejszy! :))
OdpowiedzUsuńgratuluję!
Oho, to już malutko czasu kochana to tego dnia :D Super :) I gratuluję wygranej! Tez uwielbiam to uczucie radości :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńto nie wiele czasu zostało, stres pewnie rośnie :)
OdpowiedzUsuńgratuluje :)
Gratuluję wygranej :)) Rzeczywiście to miły akcent na koniec dnia!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Tagu, pytania znajdziesz na moim blogu http://secondhandface.blogspot.co.uk/2013/04/liebster-blog-award-tag-czyli-dzis.html
Pozdrawiam ciepło! :)
Mi też ostatnio na wszystko brakuje czasu.:P
OdpowiedzUsuńPoobserwuję sobie.;p
ja ostatnio nie mam szczescia
OdpowiedzUsuń