Kuleczki perłowe Dancefloor DIVA *** Avon - recenzja
Jakiś czas temu już skusiłam się na limitowane perłowe kulki rozświetlające z Avonu. Zazwyczaj ciężko jest mi się oprzeć tego typu kosmetykom – rozświetlającym, mieniącym się, brokatowym.
Kuleczki kosztowały ok 35 zł. Niecierpliwie czekałam na ich dostawę. Za tą cenę dostajemy 22 gr perełek w ciemnoszarym brokatowym opakowaniu. Wygląda ładnie.
W środku niestety kulek jest mało – ledwo zakrywają dno. Jest to jednak standardowa pojemność perełek Avonowskich. Większość pudełeczka wypełnia gąbka, która chroni perełki przed ich rozpadem gdy zamknięte pudełko jest w ruchu.
Teraz zastosowanie. Osobiście oczekiwałam dużo bardziej spektakularnego efektu. Tak się nastawiłam. Kuleczki nadają skórze delikatną poświatę. Posiadają minimalne, prawie nie zauważalne drobinki. Zaletą tak delikatnego efektu jest to, że możemy swobodnie stosować je na codzień. Będą odpowiednie do rozświetlania łuku brwiowego, dekoltu – wszystko ze stonowanym wykończeniem.
Jestem przekonana, że nie kupiłabym ich ponownie. Na pewno będę ich używać, jednak zanim je wykończę na pewno na rynku pojawi się wiele nowych kosmetyków o podobnym zastosowaniu, na które być może ponownie się skuszę :)
Jeszcze tylko dodam, że kuleczki są limitowane i zostały wydane pod znakiem programu angielskiej edycji Tańca z Gwiazdami.
szkoda, że nie dają super efektu :)
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam Cię na mega duże rozdanie na moim blogu :*
OdpowiedzUsuńale świetnie wygladają :)
OdpowiedzUsuń