"NORMAMAT" krem -nektar nawilżająco - matujący, pierwsze wrażenia.
Przekażę wam dzisiaj moje pierwsze wrażenia po użyciu kremu z nowej serii kosmetyków marki Dr Irena Eris. Jest to jednocześnie mój pierwszy post konkursowy :) Sama recenzja kosmetyku ma być bardzo króciutka jednak normalnym wstępem muszę was i tak obdarzyć.
Nowa linia o której piszę to NORMAMAT. Co się kryje za tą nazwą? Dr Irena Eris wypuściła na rynek kosmetyki mające na celu zaspokojenie potrzeb posiadaczek cery mieszanej i obdarzenie jej właściwą pielęgnacją. Ja w dzisiejszym poście opiszę jeden z 3 kosmetyków z serii NORMAMAT a mianowicie krem nawilżająco - matujący na dzień, który zawiera w sobie SPF 20, pojemność 30 ml.
Moja skóra na całym ciele jest zdecydowanie sucha, na twarzy miewam miejsca przesuszone, jednocześnie pomimo suchej skóry oczywiście borykam się codziennie z problemem "błyszczącej" się twarzy, bynajmniej nie od drobinek czy brokatu :)
Do recenzji przystąp. Nie napisz więcej niż 1000 znaków kommo!
Do dzieła. Krem jest bardzo delikatny, ma niezbyt gęstą konsystencję jednak swobodnie się go nakłada. Wchłania się momentalnie. Pierwsze co zauważyłam po aplikacji, to fakt że twarz praktycznie się nie błyszczała jak po aplikacji większości kremów, które używałam. Przyglądając się efektowi mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że skóra twarzy wyglądała jakbym musnęła ją matującą bazą. Nakładając chwilę po tym podkład nie odczuwa się tępości skóry. Krem dobrze z podkładem współpracuje.
Obawiałam się, że po uzyskaniu widocznego matowego efektu po użyciu kremu, mogę poczuć, że twarz nie do końca jest nawilżona. Nie odczułam jednak charakterystycznego ściągnięcia skóry, byłam bardzo zadowolona.
Dodatkową, niekwestionowaną chyba zaletą kremu jest dozownik z pompką, który pozwala na utrzymanie higieny i podbija przyjemność jego używania. Ja również jako plus zaliczam przyjemny i świeży zapach kosmetyku oraz niewątpliwie filtr SPF 20.
Nowa linia o której piszę to NORMAMAT. Co się kryje za tą nazwą? Dr Irena Eris wypuściła na rynek kosmetyki mające na celu zaspokojenie potrzeb posiadaczek cery mieszanej i obdarzenie jej właściwą pielęgnacją. Ja w dzisiejszym poście opiszę jeden z 3 kosmetyków z serii NORMAMAT a mianowicie krem nawilżająco - matujący na dzień, który zawiera w sobie SPF 20, pojemność 30 ml.
Moja skóra na całym ciele jest zdecydowanie sucha, na twarzy miewam miejsca przesuszone, jednocześnie pomimo suchej skóry oczywiście borykam się codziennie z problemem "błyszczącej" się twarzy, bynajmniej nie od drobinek czy brokatu :)
Do recenzji przystąp. Nie napisz więcej niż 1000 znaków kommo!
Do dzieła. Krem jest bardzo delikatny, ma niezbyt gęstą konsystencję jednak swobodnie się go nakłada. Wchłania się momentalnie. Pierwsze co zauważyłam po aplikacji, to fakt że twarz praktycznie się nie błyszczała jak po aplikacji większości kremów, które używałam. Przyglądając się efektowi mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że skóra twarzy wyglądała jakbym musnęła ją matującą bazą. Nakładając chwilę po tym podkład nie odczuwa się tępości skóry. Krem dobrze z podkładem współpracuje.
Obawiałam się, że po uzyskaniu widocznego matowego efektu po użyciu kremu, mogę poczuć, że twarz nie do końca jest nawilżona. Nie odczułam jednak charakterystycznego ściągnięcia skóry, byłam bardzo zadowolona.
Dodatkową, niekwestionowaną chyba zaletą kremu jest dozownik z pompką, który pozwala na utrzymanie higieny i podbija przyjemność jego używania. Ja również jako plus zaliczam przyjemny i świeży zapach kosmetyku oraz niewątpliwie filtr SPF 20.
o, nie spotkałam się z nim, a z pewnością by mi się przydał :) mam cerę mieszaną więc wiadomo, mat potrzebny od zaraz ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście w ciągu dnia nie ma cudów, skóra pracuje, w końcu i tak zaczynam się świecić w ciągu dnia, jednak jest zauważalne przedłużone działanie matowienia. Krem również bardzo dobrze nawilża.
UsuńNie dla mnie, bo ja sucharek:(
OdpowiedzUsuńKrem jest bardzo interesujący, akurat pod moją cerę
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, bo szukałam matującego kremu.
OdpowiedzUsuń