Czy ktoś zna? Zapoznajcie się z moją ulubioną staruszką.

Obecnie jest duży trend na paletki w odcieniach naturalnych. Wszystkie Naked i im podobne. Sama jedną już też recenzowałam - W7 .

Dzisiaj natomiast chciałam wam pokazać moją ulubioną paletkę w podobnym klimacie, która może jest okrojoną wersją tych z wieloma kolorami i kupiłam ją dość przypadkowo, nie był to planowany zakup a od razu ją bardzo, bardzo polubiłam i nie żałowałam decyzji :)

Być może zapoznam was też z marką kosmetyków, o której jeszcze nie słyszałyście. Ja również poznałam ją dopiero przy kupnie paletki i żałuję, że nie miałam więcej okazji natknąć się na ich inne produkty.





A więc :) Prezentowana paletka pochodzi od firmy New Cid Cosmetics, jest to brytyjska firma a z jej produktami możecie zaznajomić się na TEJ stronie (post w żaden sposób nie jest sponsorowany). 

Ja swoją paletkę kupiłam w szczecińskim TkMaxx już dobre 1,5 roku temu jak nie więcej i obecnie szczerze żałuję, że nie kupiłam ich innego produktu bo pamiętam, że takie były. Nie znając jednak firmy skusiłam się tylko na jeden kosmetyk, który dla mnie okazał się strzałem w 10. 

Paletka na stronie producenta kosztowała około 20 funtów, ja za swoją dałam maksymalnie 50 zł. Dokładnie nie pamiętam ale wiem, że nie kupiłabym nieznanego kosmetyku za większą ilość pieniędzy.

Dlaczego napisałam o cenie paletki w czasie przeszłym? Niestety nie odnalazłam jej już w ofercie firmy a zaglądając do niej jeszcze kilka mcy temu, cały czas była. Nie mniej jednak dalej chcę o niej napisać gdyż można znaleźć chyba identyczne zestawy kolorystyczne cieni w innym wydaniu opakowania. 

Paletka jak widzicie zawiera tylko i aż 4 cienie do powiek a w schowanej szufladce są dodatkowo 3 pomadki i róż. Napisałam tylko 4 cienie no bo np. Naked ma ich 12 a aż bo naprawdę wbrew pozorom możemy za ich pomocą wyczarować różne makijaże. 

Wg mnie konsystencja cieni jest rewelacyjna, są świetnie napigmentowane, są ogromne i mają minimalną tendencję do osypywania się. 3 cienie są o satynowo - delikatnie perłowym wykończeniu a jeden jest całkowicie matowy. Sprawdza się on doskonale do podkreślania brwi.




Dodatkowo jak wspomniałam paletka posiada szufladkę z 3 odcieniami pomadek - bardzo dobrze napigmentowanych jak cienie i takiej samej jakości róż o cudownym, świeżym kolorze. Mogłoby się wydawać, że do danego zestawu kolorystycznego cieni bardziej pasowałby róż o koralowym czy brzoskwiniowym odcieniu ale ten zawarty w produkcie wyjątkowo ładnie współgra z brązami z paletki i rozświetla oraz dodaje młodzieńczego blasku makijażowi. 





Paletkę momentami używam namiętnie a gdy skupiam się okresowo na innych "zabawkach" z mojej kolekcji to zawsze do niej wracam, gdy jestem w pośpiechu i potrzebuję wykonać szybki i sprawdzony makijaż bez wymyślania. 

Choć opakowanie może się wydawać średnio odpowiednie do podróżowania to ja właśnie tą paletkę bardzo często wybieram do bagażu jako jedyną kolorówkę, mając w jednym opakowaniu praktycznie wszystko czego potrzebuję do wykonania prostego ale jednocześnie efektywnego dziennego i wieczorowego makijażu. 





Bardzo, bardzo się cieszę, że prezentowana paleta znalazła się w wyposażeniu mojego makijażowego dobytku, tym bardziej, że nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, nikt mi jej nie rekomendował a okazała się świetnym produktem. Chciałabym w przyszłości mieć możliwość wypróbowania jakichś innych kosmetyków firmy New Cid Cosmetics. 

Dajcie znać czy słyszałyście kiedyś o tej firmie i jej kosmetykach? Czy macie jakąś swoją sprawdzoną i ulubioną jedną paletkę, z którą podróżujecie, czy za każdym razem wybieracie coś innego?






14 komentarzy:

  1. O PIETWSZE WIDZE I SLYSZE!;] BEDZIESZ MIALA CZYM WYKONAC PRACE NA NASZ KONKUSR ZAPRASZAMY;]

    OdpowiedzUsuń
  2. nie widziałam czegoś takiego :) ale super produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie widziałam takiej paletki :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał, niezła pigmentacja ;] Twoją recenzję W7 czytałam no i drugi raz pokazujesz mi coś nieznanego dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała okazję wypróbować ich inne produkty :)

      Usuń
  5. Tak! Mam swoją ukochaną paletkę z Sephory, sama pewnie bym się nie szarpnęła na taki zakup, ale mama mojej lepszej połówki miała gest na gwiazdkę, chyba sama ją polecę u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bym ją zobaczyła, podlinkuj mi posta w razie czego jakbym miała dziurę w blogowaniu i nie dotarła. Ja mam paletę z Sephory, która wyszła z mini paletką w środku, do której możemy dowolnie komponować kolory właśnie np. wyruszając w podróż. Też z tej opcji korzystałam :) Więc jestem ciekawa Twojej!

      Usuń
  6. bardziej niż cienie podoba mi się kolorystycznie dolna szufladka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamuniu jakie cudeńko :) Ja też pierwszy raz widzę tą paletkę i słyszę o tej firmie, lecę na ich stronę "oblukać" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ich ceny w przeliczeniu na nasze nie są najniższe + pewnie jeszcze niebotyczny koszt przesyłki. Ale będę wiecznie wyglądać jeszcze ich produktów w TkMaxxach.

      Usuń
  8. też polubiłabym ta paletę, cienie mają bardzo neutralne kolory, dobre dla każdego

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam taka kolorystykę :) !

    OdpowiedzUsuń