Paczuszka niespodzianka wypchana po brzegi kosmetykami.

Takie sytuacje w życiu uwielbiam. I nie chodzi o to co i ile prezentów dostałam. Chodzi o impuls, gest, chęć zrobienia komuś bezinteresownej przyjemności, niespodzianki, chęć wywołania czyjegoś uśmiechu. Chciałabym móc kiedyś sprawić komuś taką radość jakiej ja doświadczyłam kilka dni temu i która ciągnie się do dzisiaj. Dzisiejszy post jest wyrazem mojej ogromnej wdzięczności.

Myślę, że o ile nie większość z was to na pewno wiele z was kojarzy bloga Asi 1001 pasji. Ja zaglądałam do niego od dawna, od czasu do czasu komentowałam posty (na blogu Asi trwa godny naśladowania panel dyskusyjny w komentarzach). Z chęcią przyłączyłam się do zabawy zorganizowanej przez autorkę o swoich kosmetycznych skarbach (w której niestety jeśli chodzi o wywiązanie się czasowe poległam - wszystko przez Pucię). Obserwuję bloga Asi na FB i Instagramie.

Jakiś czas temu Asia wrzuciła na Instagramie zdjęcie paletki L'oreal, o której też pisała na blogu. Paletka mnie zaciekawiła bo nie widziałam jej w Polsce i w komentarzu pod zdjęciem zapytałam o jej dostępność. Szybko otrzymałam odpowiedź, że mogę ją od Asi otrzymać bo nie ma do niej już cierpliwości :) Po wymianie kilku prywatnych wiadomości wiedziałam już, że do paletki zostanie coś ekstra dołączonego, czego absolutnie się nie spodziewałam i czułam się lekko zmieszana, pisałam Asi, że absolutnie nie trzeba.

Gdy doszła do mnie paczuszka (a stało się to w ekspresowym tempie), oczom moim ukazała się zawartość, która by mi się nie śniła. Przyznaję i pisałam też to Asi, że swoich kosmetyków mam tony ale raczej są to produkty co tu dużo mówić - drogeryjne. Moją obecną ideą jest poszukiwanie kosmetyków dobrej jakości przy okazji za nie nie przepłacając. Nie wiem czy niestety bo bardzo doceniam swoją rzeczywistość i to co mam ale nie żyję na takiej stopie życiowej abym mogła swobodnie kupować kosmetyki, które można określić jako luksusowe bądź z wyższej półki cenowej. Tym bardziej oszalałam z radości jak dziecko i serce me stopniało gdy przyswoiłam zawartość paczki niespodzianki. Wszystkiego było o dużo za dużo i nie wiem jak mam się mojej kochanej blogerce odwdzięczyć.

Niech wam przez myśl nie przejdzie stwierdzenie, że dostałam paczkę i teraz dla przyzwoitości i do znudzenia słodzę. Jestem szczerze nadal wzruszona i poruszona tak fajną i spontaniczną reakcją Asi i jej gestem. Po prostu w ten sposób chcę jej podziękować raz jeszcze. Asiu - nie zostanie Ci to zapomniane.

Jeśli cieszycie się ze mną zerknijcie z grubsza co było w środku. Zdjęcia są wyjątkowo złej jakości bo na szybkiego robiłam je w pochmurną pogodę. Brakuje załączonej do wszystkiego uroczej kosmetyczki, którą z radości jaką dzieliła ze mną przy odbiorze paczki dostała moja mama (bardzo jej się spodobała a kosmetyków do makijażu raczej nie używa - oprócz Śmineczki).

Nie przeszkadza mi w najmniejszym stopniu fakt, że niektóre kosmetyki były przetestowane. Nie wpływa to w żaden sposób na ich właściwości i jakość.

Ps. Asiu jeśli to czytasz to może pomyślisz, że przesadzam. Otóż nie. Kommo to prostolinijna dziewczyna, sprawiłaś jej przeogromną radochę.









Tym samym otrzymałam w tym roku pierwszą kartkę świąteczną a wraz z nią najlepszy prezent :)



35 komentarzy:

  1. też niedawno dostałam taki mega super prezent :) miały być dwie próbki a tu mi przyszedł karton kosmetyków :) cudowne uczucie i cudowne osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super niespodzianka :))) Widać, że Asia uwielbia dawać coś od siebie innym, pięknie! :) miłego testowania

    OdpowiedzUsuń
  3. Hexx dobra wróżka :-) Super ciekawa ta paczuszka, nic dziwnego, że się cieszysz. A zwłaszcza, że bezinteresownie, wtedy micha się cieszy od ucha do ucha, że istnieją takie osoby :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie sam gest bardziej niż zawartość najbardziej mnie ujął.

      Usuń
  4. Ale piekna paczka ♥ Bardzo fajny gest z jej strony :0 No to twoje zbiory znowu się powiększyły ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o kolorówkę to nigdy mi jej za dużo :)

      Usuń
  5. Oby więcej takich niespodzianek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. swietny prezencik ;) zazdroszczę;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny gest! :)
    My z Whatką postanowiłyśmy wysyłać sobie paczuszki z "bublekami", które się u nas nie sprawdziły i również Asia stanęła na wysokości zadania :)
    Ja swoją paczkę nadal komplementuję :D

    OdpowiedzUsuń
  8. wow super:) musiałaś być grzeczna w tym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. I oto najlepszy dowód na istnienie świętego Mikołaja! On jest w każdym z nas :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszy mnie to bardzo i życzę udanych testów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna sprawa! :)))
    mnie też takie gesty cieszą jak nic. każdy najmniejszy drobiazg potrafi wzbudzić u mnie wzruszenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dokładnie tak samo. Każdy drobiazg cieszy mnie ogromnie.

      Usuń
  12. Nie od dziś wiadomo, że Hexx jest meeega świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna paczuszka :) Miłego testowania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jej, strasznie ładnie się zachowała! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super paczka i niespodzianka :) Przyjemności z używania!
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  16. To magiczne, że w blogosferze są takie miłe i zaskakujące zarazem osoby :D No pozazdrościć paczuszki, bo zawartość jaką Ci Hexx skomponowała jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń