Zakupione.


Oto kilka nowości zakupionych na przełomie ostatnich dni.

1 (14)
Płyn micelarny Bourjois - to już trzecia buteleczka z rzędu. Pozostałe rzeczy to dla mnie nowości. No, może oprócz wkładu cienia KOBO. Jestem ciekawa jak odżywka i tusz się sprawdzą dla mnie. Odżywek z Pantene chyba jeszcze nigdy nie używałam. Zestaw do stempelków Essence wypróbowałam i…. Napiszę o tym w osobnym poście!

Zrobiłam sobie postanowienie, że zacznę składać paletę z cieniami KOBO. Z racji, że mam naprawdę dużo cieni Inglota (przynajmniej tak mi się wydaje) to przystopowałam z kupowaniem wkładów do palet. Jednak nie zaprzeczę swojego kolekcjomaniactwa w tej kwestii i dałam sobie psychiczne pozwolenie na powolne składanie nowej palety. Cienie mają tą fajną właściwość, że są długoterminowymi kosmetykami pod względem przydatności. Ten, który teraz kupiłam jest satynowy w kolorze przybrudzonego fioletu – zależy pod jakim kontem spojrzymy. Jest piękny.

Wracając do tematu posta – czy posiadacie któreś z tych kosmetyków albo już je kiedyś używałyście? Jestem ciekawa waszych opinii. Jak wyrobi mi się zdanie na ich temat to postaram się napisać co o nich myślę.

Kilka innych zdjęć kosmetyków.

1 (16)  DSC_0029
1 (17) 1 (19)   

2 komentarze:

  1. Wczoraj mi się skończył ten płyn micelarny. Świetny był!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem jak ten cień będzie wyglądał na powiece:)

    OdpowiedzUsuń