Lakieromaniactwo?
Jakby spowiedzi ciąg dalszy...
Tutaj wam pokazywałam zapasy moich kosmetyków i ogłosiłam wielkie oszczędzanie a dzisiaj prezentuję moje lakiery do paznokci. Wrzucając po kolei zdjęcia policzę sama ile ich jest :) Wy na końcu postawcie diagnozę - lakieromaniaczka czy nie?
Od jakiegoś czasu mocno pracuję nad nie nabywaniem nowych buteleczek. Daję się skusić naprawdę dużo rzadziej niż jeszcze w całkiem niedalekiej przeszłości. Ale czy znacie to uczucie, że zaspokojone nowym kolorem lakieru, po 2, 3 - krotnym jego użyciu nie pamiętacie już ekscytacji jaka towarzyszyła wam przy jego kupowaniu? W każdym bądź razie kolejnym lakierom mówię głośno i publicznie - NIE! (Przynajmniej naprawdę ale to naprawdę będę się starała!)
Ogólnie to nie jestem paznokciową maniaczką, moja pielęgnacja ogranicza się do minimum - obcinanie, piłowanie, odsuwanie skórek. Lubię za to malować paznokcie i nosić je kolorowe. Obecnie preferuję krótkie paznokcie więc nawet nie muszę wysilać się z zapuszczaniem a co za tym u mnie by szło - poważniejszą pielęgnacją płytek, gdyż moje są bardzo łamliwe.
Lakiery, które posiadam były kupione w rozległym okresie czasu ale mogłabym powiedzieć, że najwięcej mi przybyło w ostatnich 2 latach. Po krótki wstępie zobaczcie same jak wyglądają moje zbiory :)
Z powyższego wynika iż: mam około 85 lakierów kolorowych i do tego około 20 lakierów brokatowych. Dużo czy tak jeszcze średnio? Na pewno nie mało.
Gdy wrzucałam post z zapasami obawiałam się komentarzy, że upadłam na mózg ale okazało się, że właśnie większość pisała, że nie jest tak źle. Teraz mam znowu obawy bo sama jestem świadoma, że mam tego sporo... Ale chyba też nie jest tak źle? Napiszcie, że nie :D
Pozdrawiam! :*
Tutaj wam pokazywałam zapasy moich kosmetyków i ogłosiłam wielkie oszczędzanie a dzisiaj prezentuję moje lakiery do paznokci. Wrzucając po kolei zdjęcia policzę sama ile ich jest :) Wy na końcu postawcie diagnozę - lakieromaniaczka czy nie?
Od jakiegoś czasu mocno pracuję nad nie nabywaniem nowych buteleczek. Daję się skusić naprawdę dużo rzadziej niż jeszcze w całkiem niedalekiej przeszłości. Ale czy znacie to uczucie, że zaspokojone nowym kolorem lakieru, po 2, 3 - krotnym jego użyciu nie pamiętacie już ekscytacji jaka towarzyszyła wam przy jego kupowaniu? W każdym bądź razie kolejnym lakierom mówię głośno i publicznie - NIE! (Przynajmniej naprawdę ale to naprawdę będę się starała!)
Ogólnie to nie jestem paznokciową maniaczką, moja pielęgnacja ogranicza się do minimum - obcinanie, piłowanie, odsuwanie skórek. Lubię za to malować paznokcie i nosić je kolorowe. Obecnie preferuję krótkie paznokcie więc nawet nie muszę wysilać się z zapuszczaniem a co za tym u mnie by szło - poważniejszą pielęgnacją płytek, gdyż moje są bardzo łamliwe.
Lakiery, które posiadam były kupione w rozległym okresie czasu ale mogłabym powiedzieć, że najwięcej mi przybyło w ostatnich 2 latach. Po krótki wstępie zobaczcie same jak wyglądają moje zbiory :)
Srebrne.
Złote.
Jeden czarny - matowy :)
Jasne perłowe.
Odcienie błękitu i mięty.
Niebieskie i granatowe.
Fioletowe.
Dalsza część fioletów i śliwki.
Pomarańczowe.
Żółte.
Zielenie.
Czerwone.
Szare.
Pastelowe róże.
Różowe.
Dalsza część różowych odcieni.
Jeszcze dalsiejsza część różowych :)
Brokaty w odcieniach niebieskich.
Brokaty fioletowe.
Brokaty złote.
Brokaty srebrne.
Te 3 zawieruszyły się i zostały sfotografowane osobno :)
Inne specyfiki do paznokci - odżywki, top coaty, oliwka.
Z powyższego wynika iż: mam około 85 lakierów kolorowych i do tego około 20 lakierów brokatowych. Dużo czy tak jeszcze średnio? Na pewno nie mało.
Gdy wrzucałam post z zapasami obawiałam się komentarzy, że upadłam na mózg ale okazało się, że właśnie większość pisała, że nie jest tak źle. Teraz mam znowu obawy bo sama jestem świadoma, że mam tego sporo... Ale chyba też nie jest tak źle? Napiszcie, że nie :D
Pozdrawiam! :*
Ja mam niecałe 20 a wszyscy mi mówią ,że mam ogromne ilośći. :)
OdpowiedzUsuńAle nie sądze,że masz ich tak dużo widziałam na niektórych blogach jeszcze wieksze kolekcje lakierów,a poza tym dłonie są wizytrówką kobiety i trzeba o nie dbać i sprawiać aby wyglądały pięknie :)
Spora kolekcja :)
OdpowiedzUsuńUff ale ulga, nie jestem jedyna z tych co "upadla na glowe" ;) powoli szykuje sie do takiego reality check na moim blogu ale strach jest bo pewnie tez dobije setki...pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńHehe, takie posty są "oczyszczające" :)
UsuńLadna kolekcja, ale slyszalam ze dzeiwczyny maja wiecej w zbiorach ;)
OdpowiedzUsuńOj na pewno. Nie uważam, że moja kolekcja jest największa, nie raz widziałam dużo większe zbiory szczególnie u dziewczyn prowadzących blogi o tematyce paznokciowej i lakierowej.
UsuńSporo tego masz na prawdę moja kolekcja to połowa Twojej ;)
OdpowiedzUsuńAle doszukałam sie 2 lakier ów które mamy t5akie same - topper essence fioletowy brokatowy i pudrowy róż z Avonu - tu nie jestem pewna czy identyczny kolor ale chyba tak :D
Lubię lakiery z Avonu. Mam ich kilka.
Usuńooo tak to już lakiero mania :) ja mam 1/5 tego. możesz otworzyć małą drogerię :)
OdpowiedzUsuńHehe, nie do bez przesady :)
UsuńZbiory całkiem pokaźne :D
OdpowiedzUsuńDo wyboru do koloru :)
Zdecydowanie masz ich więcej niż ja ;)
OdpowiedzUsuńAle do szaleństwa jeszcze daleka droga przed Tobą ;)
Nie zamierzam iść dalej tą drogę, stoję przed znakiem STOP.
UsuńNa pewno? Może jednak zatrzymałaś się tylko na czerwonym świetle, a zielone wcześniej czy później zaświeci ;)
Usuńheheh a ja myślałam ze to ja mam dużo lakierów :)
OdpowiedzUsuńdziewczyno kiedy ty to zużyjesz?
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że przez następnych kilka lat :)
UsuńŚwietna kolekcja lakierów:) na każdą okazję zawsze coś znajdziesz:)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie tak, nieracjonalnie zdarza mi się pomyśleć, że czegoś jeszcze mi brakuje :)
UsuńSpora i bardzo ładna kolekcja lakierów :)
OdpowiedzUsuńJa sama mam spora kolekcje.
OdpowiedzUsuńoh wow. ale spora kolekcja, i naprawdę świetne kolory Kochana :*
OdpowiedzUsuńja dziś robiłam porządki i swoje zmieściłam do jednego pudełka ShinyBox.
Hehe, całkiem niedawno też w takim się mieściłam... Dzięki :*
Usuńkiedy ostatnio liczyłam swoją kolekcję wyszło ponad 100, ja jednak nie czuję się lakieroholiczką, niestety moja rodzina i znajomi uważają inaczej :)
OdpowiedzUsuńMogłabym się pod tym podpisać :)
Usuńale masz dużo lakierów! chciałabym je wszystkie mieć! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: www.madame-pattinka.blogspot.com ;)
Oj pokaźna ta Twoja kolekcja, ja też mam około tylu co Ty i TAK uważam, że pora zaprzestać. Zużywać te co mam i całkowicie ograniczyć kupowanie... Ale się nie da! Jak jakiś kolor mnie woła i krzyczy do mnie to ciężko go nie przygarnąć...
OdpowiedzUsuńNapisałaś to jakbyś umiała czytać w moich myślach. Także mówię sobie definitywne STOP a jakimś cudem nowe kolory wpadają dalej do kolekcji. Ale jest krok w dobrym kierunku bo już na pewno nie tak często jak jeszcze jakiś czas temu :)
UsuńNiezłą kochana masz tą kolekcję, ja pewnie nie mniejszą... a lakieru też nie zamierzam przez najbliższy czas żadnego kupić. Dziś przyszedł mi jeden z wgranej;)
OdpowiedzUsuńFiolety i niebieskości w bardzo moim typie ♥ Piękne odcienie.
OdpowiedzUsuńNie oceniam, czy dużo, czy mało. Każdy ma tyle, ile potrzebuje :) Poza tym dlaczego to ma być miarą jakiegokolwiek maniactwa? :P Ja lubię kosmetyki, ktoś inny zbiera znaczki, a jeszcze ktoś inny puszcza z dymem taką kasę co miesiąc.... Dlatego też cieszmy się swoimi zasobami i miejmy w nosie tych, co krytykują.
Mój stary zbiór widziałaś, teraz został odświeżony i wyciągnęłam jeden poważny wniosek, koniec z impulsywnym kupowaniem lakierów dla samego koloru. Pomimo stosowania Seche Vite szukam jakości samej w sobie, dlatego wolę kupić rzadziej ale coś konkretnego. O dziwo dawno już nie zaliczyłam żadnego "lakierowego ciągu" :)))
Ja mam większość jednak lakierów z niższej lub średniej półki cenowej jak widać. Od tego posta przybyło mi może kilka lakierów OPI, Essie czy China Glaze. Ale tak jak pisałam u Ciebie czy to tanie czy droższe - pośród tych wszystkich znajduję te, które trzymają się dłużej i te o krótszej trwałości przynajmniej na moich paznokciach. Myślę, że u mnie nie przeszłoby nie kupowanie dla samego koloru :) Ale póki co i tak mam bana!
Usuń