Żegnaj mieszkanko, żegnajcie kosmetyki. Denko nr 6.

Aaach... Sentymentalnie u mnie. Choć urwanie głowy trwa, napięcie i dziesiątki spraw do załatwienia to cały czas okraszone jest to wszystko nostalgią gdyż powoli żegnam się z moim malutkim lokum, w którym żyłam 5 lat. Pakuję dobytek, stos kartonów rośnie. I choć robię to wszystko w żółwim tempie to cieszę się z dobrego samopoczucia a kopniaki od wewnątrz póki co dodają mi energii i sprawiają, że się uśmiecham.

Podczas pakowania robię wstępne porządki i przegląd wszystkiego co posiadam, przyszedł również znowu czas na wyrzucenie kolejnej porcji uzbieranych pustych opakować po kosmetykach. Denka na blogu nie było 4 mce - gdy robiłam zdjęcia stos wydawał mi się spory lecz biorąc pod uwagę czas jego zbierania wcale już tak nie uważam.


Nie jest jednak tragicznie patrząc ponownie na zbiór całości :)


Balea żel pod prysznic - recenzja.
Gilette - żel do golenia. Produkt z Glossyboxa. 


Avon woda Scentini zielona. Średni zapach, wykorzystałam szybko i już do niego nie powrócę. 
Niva dezodorant, Avon balsam rozświetlający, 2 masełka z TBS. Miodowe masełko bardzo przypadło mi zapachem do gustu, czytałam o nim niepochlebne opinie a mi odpowiadało. Nie znosiłam za to cytrynowego - nie lubię cytrynowych kosmetyków. Używałam go do nawilżania stóp - jak najdalej od nosa :) Sam kosmetyk był ok jak wszystkie masła TBS dla mnie - nie lubiłam tylko zapachu. 


Tylko 3 próbeczki :(


Próbka odżywki Artego z Glossyboxa, odżywka Pantene, szampon Syoss. 


Chusteczki do demakijażu Inglot, miniaturka kremu Lierac, krem pod oczy Lirene, żel do mycia twarzy Lirene, krem do twarzy Lirene i płyn micelarny BeBeauty. 


Tusz do rzęs Volumix Fiberlast - świetny tusz za niską cenę.
I na koniec starutki sztyft z Avonu.

Mam pewną refleksję denkową - nie napisałam praktycznie żadnej recenzji powyższych kosmetyków co tłumaczę przerwą w blogowaniu. Szkoda jednak, bo przeglądając zdjęcia widzę kilka wartych uwagi produktów. Muszę się poprawić :)


16 komentarzy:

  1. Ten żel do golenia jest świetny. Niestety cenowo wypada słabo :/ Uwielbiam dezodoranty z nivei mój ulubiony to Dry Comfort :) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne denko część kosmetyków miałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporej części nie znam, ale ciekawe denko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gdy przeglądam denka innych dziewczyn zazwyczaj dochodzę do podobnego wniosku, że prawie żadnego kosmetyku przez nie pokazywanie nigdy nie używałam :)

      Usuń
  4. Tylko Biedronkowy micel jest mi znany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. odżywka z artego jest świetna strasznie ją lubie ale jest droga:( ale z drugiej strony bardzo dobra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dla mnie działała tylko śrdnio. Niczym mnie nie zachwyciła.

      Usuń
  6. Trochę się nazbierało pustek ; )) . Ciekawi mnie działanie szamponu Syoss ;] .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam z niego jak najbardziej zadowolona, dobrze oczyszczał włosy. To nie pierwszy szampon Syoss, który miałam i zawsze byłam usatysfakcjonowana z działania.

      Usuń
  7. Lubię ten micel z Biedronki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo "pustaków" się uzbierało :) Uwielbiam żele Balea, a micel z Biedry to moje KWC, nie zamieniłabym na żaden inny :)
    Mimo trudów przeprowadzki, z pewnością fajnie będzie się urządzać w nowym domku :-*
    Buziaki :-***

    OdpowiedzUsuń
  9. kilka znajomych produktów :) Udanej przeprowadzki i licznych "kopniaków" motywujących od środka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze na pewno będzie okazja napisać recenzję tego co chciałaś, skoro było fajne to na pewno jeszcze użyjesz ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Mam nadzieję, że po opróżnieniu moich zapasów (wierzę, że to nastąpi) będę powracała czasami do sprawdzonych i lubianych kosmetyków.

      Usuń
  11. Żel Balei jest super, a masełka z TBS zazrdoszczę. Mam wersję masło shea, ale ta miodowa najbardziej mnie interesuje ;] Ja też tak mam, że wrzucam coś do denka a nie było recenzji;p zdarza się

    OdpowiedzUsuń