Gly Skin Care - delikatny płyn do mycia twarzy.

Dzisiaj na blogu recenzja kolejnego kosmetyku firmy Gly Skin Care - delikatnego płynu do mycia twarzy, który otrzymałam do testowania dzięki firmie Diagnosis. Do dzisiaj zużyłam już około połowy butelki produktu i nadszedł czas na podzielenie się moją opinią na jego temat.

INFORMACJE OD PRODUCENTA

Skoncentrowany płyn do mycia twarzy, bez dodatku mydła i alkaliów (substancji o wysokich wartościach pH). Skutecznie usuwa makijaż pozostawiając uczucie komfortu nawilżonej skóry. Zawarty w preparacie kwas glikolowy pomaga przywrócić jej naturalny odczyn pH. Preparat może być stosowany przez osoby mające cerę skłonną do podrażnień. 





OPAKOWANIE

Płyn mieści się w plastikowej, fioletowej buteleczce z pompką. Opakowanie kojarzy mi się z kosmetykami z wyższych półek cenowych. Butelka nie jest do końca przejrzysta więc możemy kontrolować pozostała ilość produktu. Grafika stonowana z najpotrzebniejszymi informacjami o produkcie na opakowaniu. Pompka działa bez zarzutu, jedynie czasami robi się "zator" przy jej wylocie z przyschniętego od powietrza kosmetyku. Przy codziennym stosowaniu ten problem nie powinien się pojawiać.



KONSYSTENCJA

Płyn domycia twarzy tak naprawdę ma konsystencję emulsji. Jest to rozrzedzone mleczko. Nie pieni się podczas mycia twarzy. 

DZIAŁANIE

Kosmetyk jak informuje producent jest faktycznie delikatnym rozwiązaniem do oczyszczania twarzy. Nie zawiera w sobie mydła więc nie przesusza skóry, nie ściąga jej po umyciu. Zawsze gdy używam płynów lub żeli do mycia twarzy, które się nie pienią mam obawy, że niedokładnie oczyszczą mi twarz z pozostałości po kosmetykach. Szczególnie testuję ich skuteczność przy mocniejszym makijażu oka, ze zmyciem którego nieudolnie poradził sobie wcześniej użyty płyn do demakijażu. Gly Skin Care zdał mój test na piątkę. Pomimo swojej pozornej delikatności bardzo skutecznie sobie radzi nawet ze zmyciem mocniejszego makijażu, dobrze oczyszcza skórę i pozytywnie mnie tym zaskoczył. 

WYDAJNOŚĆ

Płyn wg mnie jest wydajny nieco mniej niż większość produktów do mycia twarzy, jakie używałam. Abym poczuła, że dobrze oczyszczam całą buzię potrzebuje 1,5 - 2 pompek produktu. Wynika to chyba z tego, że się nie pieni i odczuwam potrzebę większej dozy kosmetyku na twarzy niż jak w przypadku tych pieniących się.

ZAPACH I KOLOR

Zapach jest tak delikatny, że dla mnie praktycznie niewyczuwalny. Czytałam na jednym z blogów, że ma siarkową woń - nie potwierdzam tego . Dla mnie nie pachnie w ogóle. Emulsja jest biała.

SKŁAD

AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, GLYCERYL STEARATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, SODIUM COCOGLYCERYL ETHER SULFONATE, SODIUM CHLORIDE, COCAMIDE DEA, PHENOXYETHANOL, MAGNESIUM ALUMINIUM SILICATE, CAPRYLYL GLYCOL, IMIDAZOLIDINYL UREA, GLYCOLIC ACID, ETHYLHEXYLGLYCERIN, HEXYLENE GLYCOL, ALCOHOL, SODIUM HYDROXIDE, CITRUS MEDICA LIMONUM (LEMON) FRUIT EXTRACT.



POJEMNOŚĆ I CENA

200 ml / ok. 30 zł

PODSUMOWANIE

Kosmetyk spełnił całkowicie moje oczekiwania, nie znajduję w nim żadnych minusów. Fajny, delikatny i skuteczny płyn do oczyszczania twarzy, który powinien zadowolić osoby mające wrażliwą i wymagającą specjalnej pielęgnacji skórę. Miło i przyjemnie używa się pieniących się i pachnących żeli do oczyszczania skóry ale za tym najczęściej stoją mogące podrażnić, nie zawsze naturalne składniki. Nie neguję takich kosmetyków bo sama używam różnych produktów ale pozytywnie oceniam i ten od Gly Skin Care, który pomimo swojej delikatnej formuły jest bardzo skuteczny i przyjazny dla skóry. Polecam.

Link do produktu tutaj: klik.

7 komentarzy: