Pampers Baby Pants - Pucia jednorazową testerką.

Dzisiejszy post będzie nieco odmienny od wszystkich innych bo będzie to post o... pieluszkach. Bez obawy, blog nie zmieni się w recenzujący coś innego oprócz kosmetyków i nie będzie odbiegał od typowo kobiecych tematów. Mając jednak okazję przetestowania nowości firmy Pampers (Pampers Pants) skorzystałam z niej głównie z jednego powodu - tak wyszło, że marce Pampers jesteśmy wierni od początku życia Puci i chciałam z ciekawości zaobserwować wady i zalety nowego produktu i porównać go do tradycyjnych pieluszek.

Osoby zawiedzione postem proszę o zrozumienie jednocześnie mam nadzieję, że znajdą się tu blogujące mamy i nie tylko, które być może skorzystają i wezmą pod uwagę moją opinię.

Majteczki panelem z wkładem chłonnym nie różnią się praktycznie od tradycyjnych pieluszek. Nie odbiegają też jakością w kwestii samej chłonności - jest bardzo wysoka i tak samo dobra jak w pieluchach. Jak dla mnie wizualnie panel główny jest właściwie identyczny jak w pieluszkach.

Pieluszki od majteczek różni przede wszystkim sposób ich "instalacji" na maluszku. W pieluszkach mamy tradycyjne skrzydełka na rzepach po obu jej stronach. W majteczkach zamiast nich znajduje elastyczny, delikatny i komfortowy w noszeniu pasek, który idealnie dopasowuje się do podbrzusza dziecka i pupy. Przyznam, że nigdy nie miałam większego problemu z przemieszczaniem się tradycyjnej pieluchy, majteczki natomiast jeszcze bardziej umożliwiają pieluszce pozostanie na miejscu. Dodatkowy plus to fakt, że elastyczny pasek znacznie lepiej dopasowuje się do zwiększającego i zmniejszającego się obwodu w pasie podczas gdy mała co chwilę upada i ponownie wstaje z podłogi. Na pewno zwiększa to jej ogólny komfort.

W moim przypadku majteczki mają jeszcze jedną przewagę nad pieluszkami - moja Pucia jest niewiarygodnie aktywnym dzieckiem, również (a czasami mam wrażenie, że szczególnie) podczas zmiany pieluchy. Nie sposób jej czasami dorwać, tym bardziej wytłumaczyć, żeby dosłownie przez chwilkę poleżała na łóżku gdy ją zakładam. Pieluszkowe majtki natomiast mogę jej założyć swobodnie już w pozycji stojącej, którą obecnie zdecydowanie preferuje.

Jeśli obawiacie się ściągania zużytej pieluszki i macie wizję przeciągania jej po całej długości nóżek - nie bójcie się :) Majteczki rozdziera się z łatwością po ich bokach i bez problemu ściągamy je jak tradycyjną pieluchę.

Moje zdanie o Pampers Pants po ich przetestowaniu jest jak najbardziej pozytywne. Są to można powiedzieć pieluszki po liftingu. Nie uważam jednak, aby przebijały zwykłe pieluchy w swojej funkcjonalności w znaczący sposób. Są trochę bardziej komfortowe w noszeniu. Ogólnie jestem zadowolona i polecam mamom maluchów.

Pampers Pants dostępne są w 3 rozmiarach - 4, 5 i 6. Dostępne bez problemu w większości sklepów wielobranżowych i drogeriach sieciowych.

Pieluszki przetestowałam dzięki portalowi Ofeminin.pl.Pod tym linkiem (klik) możecie poznać opinie innych mam na temat pieluszkowych majteczek.







7 komentarzy:

  1. Siwek ,3 moja mała tez lubie takie ;pampuchy' :)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę wypróbować, u nas też często jest ciężko przy zmianie pieluchy i musze to robić "w locie"
    Pozdrawiam serdecznie
    MArcelka Fashion :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zmiana pieluchy dość często wiąże się dosłownie z "przemocą". Nie znosi tego, niczym nie da jej się zająć. Jedyny jej cel podczas zmiany pieluchy to ucieczka.

      Usuń
  3. Dzięki za recenzje :) strasznie jestem ich ciekawa, poszukam w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój chrześniak za Chiny Ludowe nie chce ich nosić :/ Boi się ich jak ognia, jak tylko je widzi, to od razu słychać "nie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe. A w jakim wieku jest? Moja na razie nie ma świadomości.

      Usuń
  5. świetny blog ;)
    zapraszam do mnie, dziś nowy post !
    http://queenofyourowndestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń