Garnier Czysta Skóra Fruit Energy. Żel do mycia twarzy.

Postaram się dzisiaj króciutko napisać kilka słów o owocowym żelu do mycia twarzy od Garniera. Żele do twarzy to kosmetyki, które zmieniam zazwyczaj po każdym opakowaniu, do niektórych wracam po jakimś czasie. Moja twarz nie ulega raczej żadnym uczuleniom i większość kosmetyków okazuje się być dla mnie po prostu OK.

Nie będę zatem dzisiaj skupiać się jak ten żel działa na moją skórę lecz napiszę kilka informacji o samym żelu i moje zdanie odnośnie informacji podanych na opakowaniu.


150 ml pojemności kosmetyku wystarczy nam na około 2-3-4 mce przy jednokrotnym użyciu dziennie. Zależy od dozowania :) Ja twarz żelem myję codziennie wieczorem. Opakowanie w którym mieści się kosmetyk jest dość standardowe dla żeli do twarzy, stoi denkiem do dołu więc spokojnie bez problemu zużyjemy go do końca. Zawsze ostatnie krople spłyną ku otworowi. Ja wolę żele z dozownikiem, z tego nie raz wylało mi się za dużo kosmetyku, bądź rozlał mi się przy otwieraniu.

Żel ma konsystencję dość rzadką, i dlatego właśnie miałam kilka wypadków przy dozowaniu. Posiada w sobie drobinki, które są naprawdę drobniutkie i jest ich bardzo dużo. Nie powinny nam podrażniać skóry a sprawiać, że będzie dobrze oczyszczona. Osoby, które mają wyjątkowo wrażliwą i delikatną skórę nie koniecznie powinny go posiadać.

Żel jest bardzo wydajny, niewielka jego ilość wystarcza na porządne umycie twarzy (trzeba tylko umiejętnie wycisnąć nie za wielką porcję na dłoń). Będzie on ulubionym produktem dla miłośniczek aromatycznych kosmetyków, ma w sobie kilka owocowych wyciągów i pachnie niezwykle przyjemnie. 



Żel skierowany jest do posiadaczek skóry mieszanej, tłustej i z tendencjami do niedoskonałości. Moja skóra jest sucha a na twarzy wydaje się być mieszana, choć ostatecznie zaliczyłabym ją do suchej. Nie cierpię na większe niedoskonałości, w dzień natomiast zaczyna się świecić i mam lekko rozszerzone pory. Żelu jednak używałam i bardzo go polubiłam. Nie odczuwałam dyskomfortu z powodu codziennego mycia twarzy żelem z drobinkami. Przy codziennym nakładaniu makijażu, wieczorem po umyciu twarzy odczuwałam za to, że jest porządnie oczyszczona. Moja skóra po wyschnięciu była ściągnięta ale taki efekt uzyskuję praktycznie po każdym kontakcie skóry z wodą i innym oczyszczającym kosmetykiem. Pod sam koniec mycia twarzy zawsze "przelecę" też żelem po oczach. Nigdy nie odczułam żadnego podrażnienia. Pamiętajcie jednak o obfitym spłukaniu.  

Czyli podsumowując - żel jest przeznaczony raczej do skóry tłustej i problematycznej, natomiast wg mnie nie powinien być bardzo inwazyjny dla skóry bardziej suchej. Może jak już wyżej napisałam nie powinny po niego sięgać osoby z wyjątkowo wrażliwą skórą.



Czy żel daje efekt rozświetlenia? Na pewno nie dosłownie. Po umyciu nim twarzy, nałożeniu kremu będziemy wyglądały z pewnością czysto, świeżo i tak też będziemy się czuły. Stąd być może zapewnienie o efekcie rozświetlenia :) Smakowity zapach kosmetyku na pewno pogłębi to doznanie.

Nie jestem niestety osobą dobrze znającą się na składach kosmetyków, ale podaję go dla wnikliwych osób.



Cena żelu do około 10-15 zł. Ja zazwyczaj kosmetyki codziennego użytku wychwytuję na promocjach i kupuję po tej niższej cenie. Uważam, że Garnier Fruit Energy jest zdecydowanie wart swojej ceny i jest duża szansa, że kupię go kiedyś jeszcze raz albo i więcej :)

Dajcie znać czy go używałyście! Mój za moment powędruje do denkowego pudełka. 




19 komentarzy:

  1. nie miałam go i w najbliższym czasie nie kupię :) mam spory zapas żeli do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam go na wykończeniu i u mnie sprawdza się podobnie, a więc nie podrażnia i daje uczucie świeżości. Jedyne, czego bym o nim nie powiedziała to że jest rzadki, bo wg mnie jest własnie gęsty ;) z takich drogeryjnych lekko peelingujących polecam też Nivea matujący żel do twarzy ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No źle może to ujęłam bo nie jest tak rzadki jak hmmm.... no gęściejsza woda :) Ale teraz rozpoczęłam nowy żel, w takiej samej tubce i nie mam problemu z wylewaniem się go przy otwieraniu bo jest bardziej gęsty.

      Usuń
  3. Nie używałyśmy go ale może któraż z Nas się skusi :)

    buziaki
    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda ciekawie, będę usiała się skusić, jak wykończę to co mam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Daj znać o swojej ocenie jak zaczniesz używać!

      Usuń
  6. ja mam wrażliwą skórę , ale ten żel nie zaszkodził mi . Duży plus za śliczny zapach .;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam kilka razy i był przeciętny. Nie zaskoczył mnie w żaden sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię też czytać takie opinie - nie zawsze tylko podobne do moich. Każdy ma inne wymagania i preferencje i ten sam kosmetyk może inaczej służyć różnym osobom.

      Usuń
  8. Nie miałam okazji go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam w tej chwili żadnego żelu, szukam właśnie jakiegoś fajnego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze go nie miałam, zaciekawiłaś mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam, że miałam jakiś żel z Garniera, ale jakoś mnie nie przekonywał.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z produktami Garniera nie lubimy się niestety , są one dla mnie synonimem taniej jakości drogeryjnej .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie można raczej ich kosmetyków zaliczyć nawet do średniej półki cenowej ale ja każdym kosmetykom daję szansę.

      Usuń
    2. pewnie że tak , czasem można znaleźć perełkę i w drogerii za niską cenę , poza tym mało kogo stać na super ekstra ekologiczne kosmetyki , to jest niestety Polska

      Usuń
  13. Ostatnio zastanawiałam się nad jego zakupem... może następnym razem się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń